Blog
Data publikacji: 30-12-2022
Dla wielu osób najważniejsza noc w roku. Czas od wieczora 31 grudnia, do nocy 1 stycznia. Czas przejścia, zmiany kalendarzy, nowych postanowień. Pora pełna nadziei, w oczekiwaniu na korzystne zmiany w życiu osobistym, zawodowym. Noc Sylwestrowa w dzisiejszym wydaniu, z tańcami, biesiadą, odliczaniem sekund do północy praktykowana jest dopiero od XIX wieku. Początkowo były to imprezy dla ludzi bogatych, z czasem Sylwester przyjął się z niższych sferach.
Dzisiaj każdy, kto ma ochotę i odpowiednie środki, może witać Nowy Rok na imprezach w miejscach prestiżowych z wykwintną kuchnią. Dla mniej zamożnych bądź oszczędnych dostępne są zabawy sylwestrowe w restauracjach hotelowych i klubach. Modne i witane z zadowoleniem są także zabawy na wolnym powietrzu, w reprezentacyjnych miejscach miast, często z muzyką na żywo.
Wszystko się zmieniło w porównaniu z pierwszymi Sylwestrami. Spójrzmy jednak na zwyczaje sylwestrowo-noworoczne, które być może odeszły w zapomnienie, ale mogą być ciekawym punktem tych uroczystych spotkań.
Dowcipny Sylwester…
Stopień i poziom dowcipów sylwestrowych zależał od samych dowcipnisiów i poczucia humoru osób doświadczanych zabawnymi psikusami. Weźmy też poprawkę na inne czasy i zwyczaje. Do częstych dowcipów, szczególnie na wsi zaliczyć można zatykanie komina szybą (aby gospodyni nie mogła ogrzać domu w Nowy Rok). Często też wciągano wozy lub inne maszyny rolnicze na szczyt stodół. Zamalowywane okien, blokowanie drzwi czy rozbieranie płotów były na porządku dziennym. Tak się dziwnie składało, że najczęściej obiektem tych zabaw były domostwa, w których były młode dziewczęta na wydaniu…
Sylwester z wróżbą
W dawnych wiekach przełom roku był czasem wróżb. I podobnie jak współcześnie bierzemy udział w zabawach andrzejkowych, tak dawniej wróżby sylwestrowe też miały swoje znaczenie. Lanie wosku, nasłuchiwanie pierwszego imienia męskiego wypowiedzianego po północy, wróżby z kości były elementem szukania informacji o szczęściu w miłości.
Trzy Wigilie
Trzeba pamiętać o tym, że słowo wigilia ma inne znaczenie, niż nam się wydaje. Oryginalnie to spotkanie w przeddzień święta, ważnej uroczystości. W niektórych regionach wschodniej Polski, obchodzono trzy wigilie. Przed Bożym Narodzeniem, Nowym Rokiem i świętem Trzech Króli. Najbogatszą była wigilia tłusta przed Nowym Rokiem, czyli dzisiejszy wieczór sylwestrowy. Zajadano się wówczas mięsem (które tylko w ten dzień mogło się pojawić na stole) oraz tzw. prażuchą, czyli słoninie zasmażanej z mąką. Mocne trunki lały się strumieniami.
Wypędzanie starego roku i życzenia noworoczne
Nowy Rok nadszedł, trzeba mu zrobić miejsce i usunąć Stary Rok. Najlepiej sprawdzało się hałasowanie, wypłaszanie Starego Roku. W ruch szły drewniane kołatki, bicze, którymi “strzelano”, różnego rodzaju przedmioty metalowe, które po uderzeniu emitują potężny hałas. W Nowym Roku podobnie jak dziś składano sobie życzenia pomyślności, zdrowia i dostatku. W tym czasie chodzono po domach, składając życzenia gospodarzom. Odgrywano krótkie scenki, w których młodzieniec przebrany za Nowy Rok przepędzał swojego poprzednika. Dzień 1 stycznie, nie był dniem odpoczynku po Sylwestrowej zabawie. Kolędnicy kontynuowali swoje odwiedziny w domach całej społeczności. Dzieci odwiedzały sąsiadów, aby otrzymać tzw. szczodraki, czyli pieczone bułeczki. Szczodraki w zależności od regionu faszerowano serem, kapustą, grzybami lub domowymi marmoladami i dżemami. Wypieki te, często były podsumowaniem mijającego roku. Gdy rok był udany, szczodraki były duże, bogate w nadzienie. Rok zły, nieudany kończono wypiekami małymi, czasami bez nadzienia.
Do siego roku!
Termin bardzo popularny, choć jego znaczenie i pochodzenie nie jest do końca znane. Niektóre źródła mówią, że pierwotnie “do siego” oznaczało do tego, który nadejdzie, który będzie. Czyli do siego roku, mówi nam w domyśle: abyśmy się spotkali w tym samym gronie w przyszłym roku. Początkowo termin ten odnosił się do Wigilii Bożego Narodzenie i dotyczył ostatnich dni roku. Z czasem zaczął dotyczyć życzeń składanych w Sylwestra i obejmuje cały przyszły rok.
Sylwestrowe i Noworoczne zwyczaje niestety powoli odchodzą w zapomnienie. Na wsiach mieszkańcy lepiej się znają i łatwiej urządzić pochód kolędników, którzy będą z radością witani. W miastach często nie zna się sąsiadów mieszkających za ścianą i prędzej można usłyszeć zarzut o zakłócaniu spokoju niż radosnym witaniu Nowego Roku. Masowe imprezy też powodują, że specjalny niegdyś charakter Sylwestra i Nowego Roku rozpłynął się w świetle scenicznych reflektorów.
Niezależnie jednak od podejścia życzymy naszym czytelnikom Do siego Roku!