Blog
Data publikacji: 28-11-2023
Odkąd jedzenie stało się nie tylko koniecznością dnia codziennego, ale i rodzajem sztuki, receptury poszczególnych dań, w niektórych przypadkach były otoczone tajemnicą. Sekretne przyprawy, dodatki roślinne, wyciągi z ziół czy bardzo ścisła kolejność i czas przygotowywania kolejnych etapów potrawy były strzeżone jak największe skarby. Czy tak jest dzisiaj?
Współczesne kuchenne tajemnice
Zapewne, każda z osób gotujących ma swoje ulubione przepisy, których treść przekazuje w wielkiej tajemnicy kolejnym pokoleniom. Szczególnie często tak jest, gdy takie receptury dotyczą piekarni, lodziarni, cukierni, masarni prowadzonych od pokoleń. Ze względów historycznych w Polsce trudno o takie miejsca. Jednak domowe szuflady, potrafią skrywać babcine receptury, które często przekazywane były jeszcze przez poprzednie pokolenia. Czytając stare przepisy, warto dowiedzieć się, co to był łut, garniec, kwarta.
Jednak współcześnie, gdy dostęp do informacji jest natychmiastowy, rozwój sztucznej inteligencji jest olbrzymi, kulinarne tajemnice przestają być tajemnicami.
Tajemne receptury wielkich koncernów
Wielkie firmy spożywcze, niektóre swoje wyroby chronią patentami oraz maksymalnie ograniczonym dostępem do informacji na temat składu poszczególnych wyrobów. Oto kilka przykładów firm, dbających o utajnienie składu swoich produktów.
Coca-Cola
Skład tego napoju jest podobno najbardziej strzeżoną tajemnicą. Zabiegi, które firma czyni, aby nie ujawnić składników, porównuje się do strzeżenia największych tajemnic państw. Firma twierdzi, że dokładny przepis za zaledwie dwóch pracowników, o których nic nie wiadomo. Pierwsza butelka coli została sprzedana 8 maja 1886 roku. Jej wynalazcą był doktor John Pembertone. Początkowo sprzedaż była na umiarkowanym poziomie, dlatego Pembertone szukał wspólników. Tuż, przed swoją śmiercią sprzedał część udziałów mieszkańcowi Atlanty, który nazywał się Asa Candler. Ten obrotny biznesmen, widząc w Coca-Coli ogromny potencjał finansowy, odkupił inne akcje firmy i stał się jej właścicielem. Zmienił recepturę i ją utajnił. Receptura została złożona w bankowym skarbcu. Jest tak cenna, że samo w sobie w pewnym czasie była zabezpieczenie pożyczki bankowej. Od grudnia 2011 roku, receptura złożona jest w sejfie w centrum rozrywki World of Coca-Cola w Atlancie. Tajemniczość receptury jest umiejętnie podsycana przez firmę. Zabiegi takie mają wyłącznie naturę marketingową. Bo po pierwsze co jest prawdziwą recepturą? Ta wymyślona przez Pembertona czy Candlera? Poza tym zgodnie z “oryginalną recepturą” w dzisiejszych czasach nie można by takiego napoju dopuścić do sprzedaży (choćby z powodu przetworzonych liści koki…).
Sos do Big Maca
Inny gigant, który ma wielką tajemnicę związaną z recepturą to McDonald’s. Firma nie chce dzielić się z nikim składem sosu do kanapki Big Mac. Sos stworzono w 1968 roku i od początku jego skład był pilnie strzeżony. Jednak w 2016 roku Macdonald’s w Australii wprowadził do sprzedaży sos do big maca w butelkach. Czy ten sos jest oryginalny? Podobno różni się od tego “prawdziwego”. Dlatego wciąż się uważa, że receptura sosu do big maca jest tajemnicą.
Sos Worcestershire
Ten sos powstał w Wielkiej Brytanii. Twórcy tego sosu to John Wheeley Lea i William Henry Perrins. Przepis powstał w XVIII wieku. Początkowo, twórcy po pierwszych próbach nie osiągnęli sukcesu. Zniechęceni, odstawili sos do chłodnej piwnicy. Dopiero po kilku latach zajrzeli do sosu, który dojrzał i zyskał nowy smak i aromat. Od tej pory sos Worcestershire zdobył świat. Oryginalna i okryta całkowitą tajemnicą jest receptura sosu produkowanego przez firmę Lea & Perrins. Sos ten świetnie pasuje do dań mięsnych i wegetariańskich. Jest też bardzo dobrym dodatkiem do koktajli. Ciekawostką jest, że jednym ze sprawdzonych składników tego sosu są sardynki.
Ciastka Twinkies
Te kultowe amerykańskie ciasteczka, znane są w USA od 1930 roku. Kształtem przypominają nadziewane batoniki. Są to ciastka z miękkiego, pszennego ciasta z kremem waniliowym. Do wybuchu II wojny światowej twinkies nadziewane były masą bananową. Obostrzenia wojenne zmieniły krem na waniliowy. Szczegóły składu tych ciastek pomimo upływu lat okryte są tajemnicą.
Producenci z uwagi na obowiązujące przepisy, podają skład swoich produktów. Jednak proces produkcyjny to nie tylko same składniki. Ważne są proporcje, sposób przyrządzania, kolejność dodawania składników, czas na poszczególnych etapach. To wszystko sprawia, że możemy się dopatrzyć w produktach czy daniach tego “sekretnego” składnika, który nie koniecznie tam jest.