Blog
Data publikacji: 22-02-2023
Przychodzą takie chwile, że nawet dbając o dietę, mamy chęć na coś słodkiego. Na deser po sutym obiedzie, na to słynne Małe co nieco z Kubusia Puchatka. Czasami porcja lodów czy kawałek czekolady nie wystarcza. Pójście do sklepu zmieniłoby na pewno, naszą chęć na coś słodkiego. Pozostaje więc zrobić coś samemu, szybko, bez zbędnych zakupów i często z produktów, które mamy w domu (albo kupiliśmy je wcześniej, na sytuacje awaryjne).
Szybki, czyli jaki?
Pragniemy zjeść coś dobrego, coś, przy czym nie musimy siedzieć godzinami w kuchni. Bo jak wspomnieliśmy we wstępie, Małe co nieco nie może nas zajmować zbyt długo. To kwestia chwili, impulsu, aby zaspokoić chęć spożycia kilku kalorii w słodkim wydaniu. Czas przygotowania słodkości, nie powinien przekraczać 15-20 minut. Im dłużej będzie to trwało, tym szybciej z impulsu zmieni się w normalną pracę w kuchni. A przecież nie o to chodzi…
Co wybrać?
Chcąc zrobić coś szybko, smacznie, a nawet gustownie powinniśmy jednak coś mieć w lodówce. Są oczywiście deserowi magicy, którzy stworzą fantastyczne dania „z niczego”, ale bądźmy realistami. Nie wszyscy to potrafią. Dlatego lepiej skupić się na sprawdzonych produktach i przepisach. Cóż zatem powinniśmy mieć w spiżarni, aby zaspokoić nagły przypływ chęci na coś słodkiego? Dodajmy, że chodzi o przygotowanie czegoś szybkiego i dobrego. I w tym wypadku musimy sprawy dietetyczne odłożyć na później.
- Śmietanka kremowa/tortowa. Kremówki mają zazwyczaj zawartość tłuszczu w granicach 30-36%. Idealnie się nadają do ubicia. Tworzą wtedy puszysty krem, do którego można dodać bakalie, czekoladę, mascarpone. Bita śmietana może być podawana jako dodatek do owoców, lodów, do nadziewania rurek, wafli lub samodzielnie, jako krem w pucharkach lub ciastach. Aby bita śmietana się udała, pamiętajmy o tym, aby była ona chłodna (min. 12 godzin w lodówce). Naczynie, w którym będziemy ubijać, też powinno być chłodne, podobnie jak trzepaczki.
- Czekolada. To królowa szybkich i wspaniałych deserów. Pomijamy czekoladę w kostkach, bo to jednak nic spektakularnego. Ale szybki fondant czekoladowy? Brzmi ciekawiej. Fondant to czekoladowe ciasto, pieczone w małych foremkach. Bazą tego ciasta jest gorzka czekolada (najlepiej 70%), masło, jajka, cukier i mąka. Czekoladę i masło rozpuszczamy, pozostawiamy do wystygnięcia. Ubijamy jajka z cukrem (jak na biszkopt). Łączymy obie masy, następnie dodajemy mąkę i wlewamy do foremek (do ⅔ wysokości). Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni, około 12 minut. To wszystko. Babeczki układamy spodem do góry, obsypujemy cukrem pudrem i czekoladowe szaleństwo czas zacząć!
- Lody. To podstawa. Aby jednak w pucharku, było coś więcej niż lodowa gałka, zerknijmy do domowej spiżarni. Na pewno znajdą się tam herbatniki (które możemy pokruszyć), dżem lub marmolada (rozrzedzone odrobiną alkoholu), orzechy, płatki kukurydziane, owoce. Można też dodać tartej czekolady.
- Miód. Sam w sobie bardzo słodki. I nawet w akcie desperacji (czyli chęci na słodkie), nie jest brany pod uwagę. Faktycznie, takie stężenie „słodkości” jak w miodzie, może być nieakceptowalne. Ale… Nasza propozycja, szczególnie teraz, zimową porą to kawa z miodem i koglem-moglem. Wersji tego słodkiego, rozgrzewającego i energetycznego napoju jest bardzo wiele. Podstawą jest napar z kawy naturalnej lub rozpuszczalnej kawy zbożowej. Ubite z cukrem żółtko jaj, miód, kardamon. W wersji z narciarskiego stoku można natknąć się na odrobinę likieru lub brandy. Inna wersja sugeruje, aby żółtka ubić na puch ze skondensowanym mlekiem.
- Ciasto francuskie. Ten produkt jest dostępny w wielu sklepach i zazwyczaj jest dobrej jakości, niezależnie od producenta. Ciasto francuskie to uniwersalny wyrób, który możemy wykorzystać na wiele sposobów. Słone przekąski, wytrawne quiche, paszteciki to gastronomiczny kanon, wykorzystania ciasta francuskiego. Jednak ten rodzaj ciasta, idealnie nadaje się do tworzenia ciastek, ciast w krótkim czasie. Najprostszym przepisem jest ciasto francuskie z marmoladą, owocami czy czekoladą. Nic prostszego, a zarazem robiącego dobre wrażenie smakowe i wizualne nie znajdziecie. Arkusz ciasta francuskiego kroimy na trójkąty lub kwadraty. Nakładamy nadzienie, zamykamy podobnie jak pierogi, smarujemy roztrzepanym jajkiem, wkładamy do pieca na kilkanaście minut. I voilà! Deser jak się patrzy, pragnienie słodkości zaspokojone.
W grupie szybkich deserów można znaleźć wiele przepisów. Tak szybkość jest wymagana w dzisiejszym świecie, gdzie odrobina słodkości, to odrobina luksusu, na który nie ma czasu w codziennym życiu.