Blog
Data publikacji: 06-12-2022
Co jakiś czas, pytanie dotyczące śniadania powraca. Czy, aby na pewno można pominąć śniadanie? Może, jednak trzeba koniecznie śniadanie zjeść, nawet kosztem innych posiłków w ciągu dnia? Takie i podobne pytania pojawiają się w momencie publikacji raportów dietetycznych. Ich autorzy, związani z bardziej lub mniej prestiżowymi uczelniami ogłaszają wyniki badań, które potwierdzają lub zaprzeczają powszechnym trendom w dietetyce. Nie ma nic przełomowego w tej kwestii.
Przysłowia znane w wielu kulturach mówią, że śniadanie jest tym posiłkiem, które dostarcza energii organizmowi na cały dzień. Śniadanie zjedz sam, obiadem się podziel, kolację oddaj wrogowi. Te słowa oddają sens, prawidłowego odżywiania stosowanego od wieków.
Śniadanie to podstawa?
Wiele badań i raportów, przedstawia śniadanie jako posiłek, bez którego nie wolno rozpoczynać dnia. To ono daje nam energię na rozpoczynający się dzień, poprawia naszą chęć do działania, stymuluje korzystne zachowania i samopoczucie. Te poglądy sugerują też, że jedząc śniadanie, można sobie zafundować solidne dania pełne kalorii, ponieważ w ciągu dnia i tak się ich pozbędziemy.
Krytycy takiego podejścia do jedzenia śniadań, uważają, że to tylko kwestia żywieniowej mody i nie ma nic wspólnego, ze zdrową dietą. Bo przecież nie tak dawno podstawą każdego śniadania była owsianka lub zupa mleczna, potem płatki, diety promujące dużą ilość białka, węglowodanów, potem wręcz przeciwnie, diety niskoglikemiczne, bez tłuszczowe, paleo… Można powiedzieć, że w przeciągu ostatnich lat teorii i mód dietetycznych było bardzo wiele. Duża liczba z nich miała za sobą wyniki badań i skomplikowanych metod badawczych. I mijały w dość krótkim czasie zastępowane kolejnymi nowinkami i cudownymi dietami.
Najlepszy jest kompromis
Jedne badania opowiadają się za inne przeciwko jedzeniu śniadań. Kilka razy udowodniono, że badania są czasem zlecane pod z góry założoną tezę. Głośna jest sprawa, jednego z producentów płatków śniadaniowych, który zlecił badania udawniające tezę, że jego płatki korzystnie wpływają na zmniejszenie wagi ciała (BMI). Oczywiście zamówione badania to potwierdziły, choć nie była to prawda.
Najnowsze badania, skupiają się na całodobowym funkcjonowaniu organizmu, a nie jak do tej pory na poszczególnych porach dnia i nocy. W takim podejściu do metabolizmu człowieka, ilość kalorii, które trafiają do naszego organizmu, dzielone są przez całą dobę. Przy tym szerszym spojrzeniu, wyniki badań wydają się bardziej obiektywne i ogarniają większy zakres tematu. Co wynika z tak przeprowadzanych badań?
- śniadanie zjedzone lub niezjedzone nie ma wpływu na utratę wagi, nie powoduje też tycia;
- rano gdy rozpoczynamy dzień, jedzmy śniadanie gdy czujemy głód, jeżeli nie czujemy chęci jedzenia, nie jedzmy na siłę;
- pierwszy posiłek jest potrzebną porcją energii, ale wszystko zależy jaki tryb życia prowadzimy, przy nieregularnym trybie pora śniadania może przesunąć się na czas wczesnego obiadu;
- wypicie porannej kawy, nie zastąpi śniadania, a praktykowane przez długi czas często prowadzi do osłabienia żołądka, a co za tym idzie z chorobami układu pokarmowego oraz chronicznym zmęczeniem;
- z punktu widzenia prawidłowego odżywiania i uczucia głodu, posiłki w ciągu dnia powinniśmy spożywać co 3 godziny;
- autor książki “Twoje zdrowie w twoich rękach” twierdzi, że o jedzeniu śniadania powinny decydować cechy indywidualne każdego człowieka, które należy poznać;
- często jest tak, że późne śniadanie i bardzo późna kolacja nie mają wpływu na chudnięcie czy tycie;
- jeśli zaczynamy dzień od śniadania, nie muszą być to węglowodany (np. w postaci owsianki), skupmy się na produktach o niskim indeksie glikemicznym (awokado, zielony groszek, agrest, kalafior, cukinia, orzechy).
Czyli, jeść śniadanie czy nie?
Pytanie proste. Odpowiedź już taka nie jest. Sławne „To zależy” w tym wypadku, jest jak najbardziej na miejscu. Bo właściwie czemu temat śniadań, co jakiś czas jest poruszany w prasie, telewizji, radiu? Wiele osób twierdzi, że śniadanie jest kluczowym posiłkiem mającym wpływ na naszą wagę. Dietetyczne jadłospisy, śniadanie traktują jako trampolinę w kolejne godziny funkcjonowania w ciągu dnia. Gramatura, indeksy, kalorie, przestrzeganie określonych pór dnia… To wszystko jest ważne, ale okazuje się, że gdybyśmy mogli zjeść od razu wszystkie posiłki, które jemy w ciągu dnia, efekt wagowy byłby taki sam.
Najważniejsza jest aktywność. Sport, nawet w ograniczonym zakresie (rower, spacery), basen, częste wyjścia do parku, lasu dadzą lepsze efekty, niż wszelkie diety „cud”. Ważne, abyśmy wsłuchali się w nasz organizm i żyli z nim w zgodzie.